Zjawiska paranormalne - duchy |
Autor |
Wiadomość |
alkohol to zło [Usunięty]
|
Wysłany: 25 Wrzesień 2010, 06:23
|
|
|
schizofrenia
[ Dodano: 25 Wrzesień 2010, 07:23 ]
następny proszę! |
|
|
|
 |
Kriss
Wytrwały

Dołączył: 28 Sty 2010 Posty: 1818 Skąd: kolwiek PL<->?
|
Wysłany: 19 Grudzień 2010, 13:52
|
|
|
W nocy zdarza się iż nad blatem biurka obserwuję jakieś swiatła. coś jak miniaturowe pioruny albo iskry elektryczne. na poczatku myslalem ze to moze jakas diodka miga ale przeciez jak komp jest wylaczony tez to widze. od monitora tez nie bo wszystko jest podlaczone do listwy, listwa na podlodze, od pewnego czasu wylaczana na noc. WTF? |
|
|
|
 |
brotherquay
Dołączył: 24 Lip 2006 Posty: 2012 Skąd: rzeznia #5
|
Wysłany: 19 Grudzień 2010, 14:59
|
|
|
! zmien dilera |
|
|
|
 |
Kriss
Wytrwały

Dołączył: 28 Sty 2010 Posty: 1818 Skąd: kolwiek PL<->?
|
Wysłany: 24 Grudzień 2010, 13:32
|
|
|
Może ktoś ma jakieś sensowne wyjaśnienie ?!? |
|
|
|
 |
MrCN

Pomógł: 1 raz Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 447 Skąd: Lublin/Kent
|
|
|
|
 |
alkohol to zło [Usunięty]
|
Wysłany: 25 Grudzień 2010, 09:01
|
|
|
wyrzuć te dopalacze |
|
|
|
 |
Kriss
Wytrwały

Dołączył: 28 Sty 2010 Posty: 1818 Skąd: kolwiek PL<->?
|
Wysłany: 6 Styczeń 2011, 12:23
|
|
|
brotherquay napisał/a: | ! zmien dilera |
alkohol to zło napisał/a: | wyrzuć te dopalacze |
Z doświadczenia wiecie? |
|
|
|
 |
olivka
1936
Pomógł: 6 razy Wiek: 63 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 1509 Skąd: Afryka
|
Wysłany: 8 Marzec 2014, 05:17
|
|
|
Ja wierzę w duchy , ale często przychodzą przez sen , albo podczas wysokiej temperatury , lub obniżonego cukru . Ale duchy odwiedzają tylko tych którzy w nie wierzę , ale bardziej wierzę w chodzącą śmierć , nawet jeśli ktoś nie wierzy w śmierć to i tak go dopada w nieoczekiwanym czasie . Duchy mają za zadanie trochę złagodzić tą nagłą nie oczekiwaną śmierć . |
_________________ Dziś wolałabym siebie nie spotkać... |
|
|
|
 |
marc

Pomógł: 2 razy Dołączył: 09 Mar 2005 Posty: 149 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
Łuti

Wiek: 34 Dołączył: 20 Sty 2014 Posty: 134 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: 15 Marzec 2014, 20:49
|
|
|
A co ze "złymi duchami"? Takie też chyba istnieją. I nikt nie chciałby być przez nie prześladowanym. |
|
|
|
 |
olivka
1936
Pomógł: 6 razy Wiek: 63 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 1509 Skąd: Afryka
|
Wysłany: 27 Listopad 2014, 01:40
|
|
|
Mimo że w życiu mocną stąpam po ziemi nie unosząc się fantazjom.
W same duchy nie wierzę. Bardziej wierzę w takie rzeczy jak sny prorocze, często też zmarli przychodzą na sen, pierwszy raz miałam takie wizje wieku 13 lat Straszne to było koszmar który się sprawdził Potem miałam coś takiego jak wyrzuty sumienia, poczucie winny że wiedziałam że to się wydarzy:( a nie potrafiłam nic z tym zrobić. Niestety co jakiś czas mi się to pojawia sny prorocze. To jest czasem męczące i przerażające. Smutne i nie wiarygodne, sama nieraz nie chcę w to wierzyć. Nieraz wydaje mi się że to dar od Boga aby mi było łatwiej przeżyć najgorsze chwile w życiu. Czasem to znów nachodzi mi myśl że to coś złego
Że to jakieś złe moce. Chociaż święci też mieli jakieś objawienia. |
_________________ Dziś wolałabym siebie nie spotkać... |
|
|
|
 |
Seidhewedd
Wiek: 36 Dołączył: 22 Lis 2014 Posty: 20 Skąd: ...
|
Wysłany: 13 Grudzień 2014, 01:34
|
|
|
Miałam do czynienia z różnymi dziwnymi rzeczami. Prorocze sny mi nieobce. Duchy, jakieś inne istoty - istnieją. Nic mnie nie przekona do założenia przeciwnego. Czasem zazdroszczę innym niewiedzy, a przede wszystkim odporności I tak, jestem szurnięta |
|
|
|
 |
olivka
1936
Pomógł: 6 razy Wiek: 63 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 1509 Skąd: Afryka
|
Wysłany: 30 Grudzień 2014, 01:08
|
|
|
Wczoraj mi się śnił gęsty ciemny las. Potem jakiś wielki wściekły pies mnie gonił i uciekałam przednim, jednak nie mogłam biec bo bałam się ze jak będę uciekać to on mnie złapie. Wiec postanowiłam się kryć miedzy drzewami. Też bez skutecznie bo za każdym drzewem wychodził i pokazywał ostre kły. Wow co A koszmary. Jakiß czas temu snilo mi schronisko dla bezdomnych. Ze niby pomagam bezdomnym.Dach sie sypal nam na glowe.Jakis kocy szukalam w takuej wielkiej starej szafie. |
_________________ Dziś wolałabym siebie nie spotkać... |
|
|
|
 |
Maneki

Pomogła: 7 razy Dołączyła: 17 Wrz 2009 Posty: 2154 Skąd: Droga Mleczna
|
Wysłany: 3 Styczeń 2015, 15:06
|
|
|
A co myślicie o życiu po śmierci? Która składowa organizmu ( gdy ciało zostaje) odchodzi w ten drugi świat? Jest to świat dobry czy zły i czy świadomość również tam odpływa? |
_________________ Nie mam czasu zasypiać, nie mam siły się budzić
Nie mam dosyć życia, tylko dosyć tych ludzi.
 |
|
|
|
 |
olivka
1936
Pomógł: 6 razy Wiek: 63 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 1509 Skąd: Afryka
|
Wysłany: 3 Styczeń 2015, 22:06
|
|
|
Wiem że przed śmiercią czujemy straszny ból...(brak powietrza, zwyczajnie się dusimy 😞. Potem zupełna pustka widzimy tylko nicość białą w gorszy przypadku czarną. Nic nie pamiętam, nie potrafimy ocenić czasu.. Jedyne czujemy ulgę ze już nie czujemy chwili kiedy się umierało.Do czasu kiedy na nowo przychodzimy na świat. Wtedy juz nie pamiętamy tego co było przed naszym narodzeniem😊 Co 7 pokolenie wracamy by na nowo żyć i umierać.😊 |
_________________ Dziś wolałabym siebie nie spotkać... |
|
|
|
 |
szinuja1
Dołączyła: 20 Lip 2008 Posty: 1162 Skąd: ...
|
Wysłany: 4 Styczeń 2015, 16:14
|
|
|
Czytalam ostatnio swietna ksiazke odnosnie roznych zjawisk paranormalnych. Niektorzy mowia ze nie wierza w takie rzeczy bo nie ma naukowych dowodow. Tak na prawde byle robione doswiadczenia, ktore dawalo sie powtorzyc z takim samym wynikiem. Na przyklad u osob ktore nie maja zadnych nadprzyrodzonych zdolnosci mozna bylo wycwiczyc zdolnosc widzenia przyszlosci. Nie u kazdego co prawda, dobrym materialem okazali sie ludzie wrazliwi. Trwalo to dlugo i polegalo na wprowadzaniu tych ludzi w stan hipnozy, po jakims czasie ludzie ci mieli tak jakby doswiadczenie wychodzenia ze swojego ciala. W takim sensie ze widzieli osobe lezaca na lozku czyli siebe, choc nie rozpoznawali ze to oni sami i umieli podac ze szczegolami jakie rzeczy badacz umiescil np. za ich glowa, juz w momencie kiedy byli w stanie hipnozy. Czesc z nich po jeszcze dluzszych cwiczeniach nauczyla sie widziec przyszlosc. Oczywiscie jedni w to uwieza, drudzy nie...tak jak i w to czy jest zycie po zyciu czy nie, ja akurat wierze ze jest.
Sama w dziecinstwie mialam cos ala zdolnosc paranormalna, nie widzialam przyszlosci, nie poruszalam przedniotow za pomoca wzroku ani nic spektakularnego ale jakby ktos postawil kilka kubkow i pod jednym z nich bylaby kostka do gry, to potradilabym wybrac ten wlasciwy. Nie zwsze ale powiedzy z 8 na 10 przypadkow. |
_________________ http://www.pmiska.pl/
,, Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń.,, |
|
|
|
 |
VFL

Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Sie 2014 Posty: 58 Skąd: Mieszkaniec świata
|
Wysłany: 5 Czerwiec 2015, 21:47
|
|
|
Ja ze swoich historii paranormalnych to pamiętam dwie sytuacje,bo chyba więcej ich nie było,pierwsza to w szybie widziałem zmarłego dziadka,to było parę dni po jego śmierci (słyszałem że to jest bardzo częste że ludzie widzą zmarłych członków rodziny w pierwszych dniach po ich śmierci),a druga to dosyć dawno temu,nie wiem,może z 6 lat temu,coś koło tego jak byłem sam w domu,i już leżałem w łóżku,i usłyszałem jakieś kroki,myślałem że to kotka bo ona często hałasowała idąc do pokoju,ale zerknąłem obok i patrze że leży obok mnie ,wtedy się mega wystraszyłem i od razu zapaliłem lampkę i musiałem jakoś wytrzymać No to tyle |
_________________ Nie pytaj mnie jaki jestem naprawdę,jaki naprawdę jestem nie wiem nawet sam,i tak dzień za dniem ja zastanawiam się dokąd życie jeszcze zaprowadzi mnie... |
|
|
|
 |
Ayana Sahirah

Pomogła: 1 raz Wiek: 22 Dołączyła: 07 Lip 2017 Posty: 44 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 26 Kwiecień 2018, 15:34
|
|
|
Mnie kedys troche przesladowal jeden duch, na szczescie uspokoilo sie kilka dni po tym, gdy na glos go przeprosilam, jesli cos mu kiedys zrobilam, gdy zyl. Ciagle slyszalam jakies stukanie o cos, raz kabel sie sam poruszyl i raz dlugopis sam sie poruszyl. |
_________________ Myśląc pozytywnie przyciągasz pozytywne zdarzenia |
|
|
|
 |
Kotołak
Wiek: 28 Dołączył: 27 Gru 2014 Posty: 31 Skąd: Police
|
Wysłany: 19 Wrzesień 2018, 21:24
|
|
|
W zjawiskach paranormalnych jest coś dla mnie pociągającego ale i odpychającego. Brutalną większość przypadków można wytłumaczyć baaardzo prosto: ktoś tu zmyśla. Jednakże sam kiedyś miałem drobnostki mogące być tylko zbiegami okoliczności, przypadkami.
Dwa z nich były w liceum.
Nasza klasa poszła na scenkę odstawianą przez studentów prawa. Pokazywali proces o czary. Wracam do szkoły z tego hm... edukacyjnego teatrzyku. Idę prosto do szkolnej biblioteki i pierwsza książka, jaką dosłownie zobaczyłem to był "Młot na czarownice".
W liceum nie chodziłem na lekcje religii. A że ten niezbędny dla edukacji przedmiot był w środku zajęć szkolnych, czas spędzałem w bibliotece. Sięgnąłem akurat po "Mistrza i Małgorzatę". Zobaczyłem w tej książce pewien kawałek papieru... Zaświadczenie wystawione przez sanepid dla... Małgorzaty. Poszedłem opowiedzieć o tym bibliotekarką aby się razem z nimi pośmiać a tu jeszcze większy dziw. Z bibliotekarkami rozmawiała właśnie właścicielka znalezionego przeze mnie świstka papieru.
Inna rzecz, chyba też w liceum.
Był weekend albo inne wolne. Wędrowałem sobie polną drogą stanowiącą swego rodzaju granicę między miastem a lasem. W pewnym momencie zobaczyłem kotka. Chciałem podejść do niego bliżej a on skrył się w zarośniętym terenie. Przyjrzałem się miejscu, w którym się ukrył. Pośród zarośli były nagrobki. Mogiły. W ten sposób odkryłem opuszczony cmentarz, w którym przed wojną Niemcy grzebali swoich zmarłych. Niemieckich grobów tam nie było aczkolwiek były tam mogiły pionierów, którzy zasiedlali "Ziemie Odzyskane" po '45. Jedna z mogił należała do dwóch małych dziewczynek. Urodziły się circa '46 - '47 pożyły tylko parę miesięcy. Mogiłka była zadbana. |
|
|
|
 |
|