Forum.nieśmiałość.net

[pumpkin]

Emilie, ale przyjeżdżasz od razu po zajęciach nie?

[Emilie21]

Nie wiem, zastanawiam sie czy by nie wstapic do domu przebrac sie i cos zjesc, po 8h na uczelni by mi sie przydało

[pumpkin]

Dawaj do Szafy, przebrać się można w męskiej toalecie (zazwyczaj jest wolna, w przeciwieństwie do damskiej…) a przekąsisz coś po drodze Liczę, że wybierzesz tą opcję

[Emilie21]

Zobaczę w jakim stanie użytkowania będę Muszę przecież ładnie wyglądać, żeby barman znowu dawał mi duże szklanki

[ninja]

fajnie było na imprezie ?????????????????????????????????????????????

[Eximos]

Nom tak raz tak sobie, a raz fajnie

[ Dodano: 9 Marzec 2013, 13:21 ]
No to ładnie wczoraj wypiłem. Nawet tańczłem...
Bosh, ja od ponad roku nie tańczyłem... Pewnie komicznie wyglądałem

[ninja]

za tydzień też idziecie na imprezę.

[pumpkin]

Jestem naprawdę zaskoczona W końcu wyszło tak, że wszyscy panowie tańczyli a niektóre panie grzały ławę Ale musimy zmienić klub, szafa trochę zawiodła.

[Kasztan]

Cieszę się, że się rozkręciliśmy potem, spotkanie ogólnie było udane Ale Szafa faktycznie, to było zupełnie inne miejsce, niż jak ostatnio byliśmy. Również jestem za zmianą

[terefere]

[Emilie21]

DJ Danyyil się nie popisał No i ludzi było niewiele. Myślę, że następnym razem powinniśmy wybrać się do Bębenka, bo tam w sobotę grają ci Fighting Cocks, czyli ci panowie, którzy za pierwszym razem byli w Szafie
A w pt było fajnie, chociaż najsłabszym momentem był spacer po starówce w niesprzyjającej temperaturze

[pumpkin]

[Emilie21]

Mineliśmy tylko Parla i Absithe Więc nie było tego tak dużo.

[Eximos]

Zaczynam trzeźwieć po tej całej imprezie i wczorajszym munchkinie i stwierdzam, że to chyba nie dla mnie...
Uświadomiłem sobie tylko jak trudno jest mi rozmawiać z innymi ludźmi...

[Monstero]

No to chyba jeszcze nie wytrzeźwiałeś bo pleciesz głupoty

[Emilie21]

Eximos, że niby clubbing czy ogólnie spotkania forumowe? Bo jeśli to pierwsze, to cechą clubbingu jest to, że się nie rozmawia tylko tańczy A jeśli to drugie to spoko, byłeś w gorszej pozycji, bo my się jednak trochę już znamy, kwestia oswojenia moim zdaniem

[Eximos]

Clubbing Emilie21. Spotkania forumowe są całkiem fajne, ale na nie przychodzi zazwyczaj o wiele mniej osób.

[pumpkin]

[Eximos]

[Emilie21]

[pumpkin]

Rozchodniaczek Przecież nigdzie nie napisałam, że było źle, mnie spotkanie bardzo się podobało

[Emilie21]

Ok W sumie to aż dwa razy zostaliśmy wyproszeni z klubów, wiec musiało być dobrze

[dream_or_die]

Pumpkin nie kumam sytuacji, najpierw narzekasz, a później piszesz że przecież było ok.
Wybacz, że nie chciałam wejść do tego klubu, ale mówiłam że możecie iść beze mnie. Taki styl wyjść, tj impreza w klubie chyba również nie jest opcją dla mnie, bo najlepszą częścią w moim odczuciu był właśnie spacer po starówce. Tyle w temacie, dziękuję za miłe spotkanie

[pumpkin]

Nie wiem, czego nie kumasz dream_or_die.
Po pierwsze, nie narzekałam tylko wyraziłam swoją opinię, że niefajne było dla mnie chodzenie po starówce w poszukiwaniu nie wiadomo czego przy niskiej temperaturze.
Po drugie, „narzekałam” tylko na tą część spotkania, reszta mi się podobała, jakbyś poszła z nami na parkiet albo wypiła rozchodniaczka widziałabyś, że dobrze się bawiłam.

Jeśli jest to trudne do zrozumienia mogę spróbować rozrysować całą sytuację na schemacie albo coś.

[Emilie21]

No to z lekka wyszło nam nieporozumienie. Bo wychodząc z Szafy myślałam, że kierujemy się do innego miejsca, gdzie będzie więcej ludzi i będzie lepsza impreza (i jak dobrze pamiętam taki był plan, że idziemy do Absyntu albo Parlamentu). A zrobiliśmy rundkę po starówce, a przed ww miejscami podzieliła się nam grupa na tych co chcą wejść i na tych co nie chcą. Ja przeciwko spacerom nic nie mam, nawet bardzo je lubię, ale dla mnie po prostu było za zimno i koniec końców chciałam wejść gdziekolwiek . Szkoda, że osoby, które nie chciały iść do Absyntu/Parlamentu nie dały znać wcześniej, to zostalibyśmy w Szafie, bez niepotrzebnych spięć. dream_or_die, wiem, że mówiłaś, że możemy wejsc bez Ciebie, ale dla mnie to trochę bez sensu, bo jak przyszliśmy wszyscy razem, to powinniśmy znaleźć takie miejsce, które każdemu będzie pasować. Dlatego też minęliśmy ten nieszczęsny Parlament.
Dobra, wyszło jak wyszło, w sumie pierwsze tego typu wyjście, następnym razem obejdzie się już bez zgrzytów mam nadzieję