Pomogła: 3 razy Wiek: 31 Dołączyła: 26 Wrz 2012 Posty: 1043 Skąd: Warszawa
Wysłany: 12 Czerwiec 2013, 20:32
Nie tak to miało wyglądać .
I głosujmy tak nie wiem, do 14 do powiedzmy godz. 18 np. , żeby wieczorem móc się jakoś konkretnie umówić. Ale i tak tutaj nikt chyba nie zamierza przestrzegać żadnych reguł .
Pomogła: 3 razy Wiek: 31 Dołączyła: 26 Wrz 2012 Posty: 1043 Skąd: Warszawa
Wysłany: 12 Czerwiec 2013, 23:32
Na razie, mimo takiej samej liczby głosów przy każdym filmie, i tak wygrywa Żywot Briana, bo jest pierwszy na liście, a przecież w przypadku remisu trzeba się będzie czymś kierować przy decyzji na co idziemy .
Stanowczo się nie zgadzam! Ten film jest obrazoburczy, godzi w me uczucia religijne! A tak na poważnie, to chyba nie jestem fanką brytyjskiego humoru Nie widziałam, ale jeśli jest podobny do Jasia Fasoli to...ekhm
Difane ma decydujący głos, a głos Monstero się nie liczy, bo nie idzie. I się sprawa rozwiąże
Pomogła: 3 razy Wiek: 31 Dołączyła: 26 Wrz 2012 Posty: 1043 Skąd: Warszawa
Wysłany: 13 Czerwiec 2013, 10:54
To jest wywieranie presji na Difane! A tak w ogóle to Trójmiasto chyba nie dorosło jeszcze do korzystania z takich zaawansowanych opcji forum jak ankieta . Może przy następnej lepiej nam pójdzie .
No cóż, w zaistniałej sytuacji najchętniej zapadłbym się pod ziemię gdyby nie fakt, iż wcześniej zapewniłem Was o tym, że oddam głos , tak więc... uwaga uwaga... 3...2...1...
Nie wyrzeknę się tego, że dałem się zwieść pokusom diablicy. Lecz zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci - diablica ta nie jest z tego forum. A na imię jej Cate Blanchett .
Kochani, ankieta jest nieważna, bo jest aż 8 głosów, kto nie idzie nie ma prawa decydować! O ;P A tak na serio, to ja mogę iść na Monthy Pythona, głosowałam na C&C bo to w fajnym pubie jest, a Brian w Szafie, bylismy tam już z milion razy, trochę odmiany! Ale pojdę wszędzie.
A kto w ogóle będzie?
Pomogła: 3 razy Wiek: 31 Dołączyła: 26 Wrz 2012 Posty: 1043 Skąd: Warszawa
Wysłany: 14 Czerwiec 2013, 10:29
No dobra, to idziemy na kawę i papierosy (zresztą inaczej nawet nie wypada, skoro 2 z 3 udzielających się w temacie forumowiczów obstaje za tym filmem ). Chociaż Żywot Briana i tak jest lepszy!
Znaczy tego, ja Kawy i Papierosów nie widziałam, więc nie wiem czy jest dobry, to nawet nie jest film fabularny, tylko zlepek scen z ludźmi gadającymi o kawie i papierosach Żeby nie było potem na mnie jak coś
Ciekawe, czy będzie można palić na filmie
"The beauty of quitting is, now that I've quit, I can have one, because I've quit". True story!
Pomogła: 3 razy Wiek: 31 Dołączyła: 26 Wrz 2012 Posty: 1043 Skąd: Warszawa
Wysłany: 14 Czerwiec 2013, 19:42
Ale oni gadają o kawie i papierosach czy gadają o czymś tam przy kawie i papierosach? Bo jak to pierwsze to idziemy na Żywot Briana , a jak to drugie to zostaje tak jak miało być. Tak myślę. Difane, wyraź pogląd . A ktoś jeszcze oprócz naszej trójki idzie?
To jest zbiór 11 scen, w których bohaterowie spotykają się przy kawie i papierosie i gadają o pierdołach ^^ tutaj recenzja z filmweba http://www.filmweb.pl/use...zi+zdrowiu-2473
Skoro nie możemy dojść do konsensusu, to proponuję spotkać się, napisać tytuły filmów na karteczkach i wylosować
No i o której się jutro spotykamy? Bo Monstero pisał, że dołączyłby, ale na film nie może zostać. Spotykamy się jakoś wcześniej (nie wiem, o 19/20?) czy od razu na film?
Szawel, Loopera nie będzie, nie wiem czemu ale go wywalili. A szkoda, bo byłam na nim w kinie, no i Joseph Gordon-Levitt <3
No to nie wiem proszę Państwa, kto by przyszedł na 20 powiedzmy? I gdzie w końcu, Papierochy są na Oliwie gdzieś, a Monty wiadomo, na głównym. DECYZJA!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach