Forum.nieśmiałość.net

[karmelita]

Hej, czy uważacie, że piesek może pomóc przełamać fobię społeczną? Mój przypadek nie jest szczególnie zaawansowany, jednak jest to przypadłość, która niesie pewne ograniczenia. Bardzo często rezygnuje z różnych wyjść, gdyż obawiam się, że w miejscu docelowym będzie zbyt dużo ludzi. W słoneczne popołudnie zostaję w domu, bo wiem, że park będzie przepełniony spacerowiczami. Czytałam jednak wiele wpisów osób z fobią społeczną, które dzięki zwierzakowi znalazły motywację do tego, aby nad sobą pracować i stopniowo przełamywać wewnętrzne opory. Czytałam też trochę o psach terapeutycznych. Okazało się, że w spisie tego typu ras jest moja ukochana, czyli beagle, co dodatkowo mnie zachęciło Jakie macie doświadczenia?

[Artmedia9]

Hej,
jak w wielu innych sytuacjach, to ma swoje plusy i minusy. Po stronie minusów: pies na spacerze może zachować się w sposób, który postawi cię w kłopotliwej sytuacji - np. gryząc kogoś i uszkadzając mu odzież. Oczywiście, to są sytuacje sporadyczne, ale lepiej zawczasu przemyśleć, jak wówczas się zachowasz, podobnie jak przed rozmową telefoniczną dobrze jest ustalić jej ogólny "scenariusz".

Zastanawiam się też, czy koniecznie musi to być pies rasowy, żeby był terapeutyczny. Moim zdaniem zwykły kundelek ze schroniska spełni taką rolę równie dobrze.

[drastka]

Myślę, że posiadanie psa mogłoby Ci pomóc. Pamiętaj jednak, że pies to duży obowiązek na kilkanaście lat. Dlatego taka decyzja powinna być dobrze przemyślana